Forum Wszystko o Dota - PL Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 1st div Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Andryij
Veteran
Veteran



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 466 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:56, 19 Paź 2009 Powrót do góry

Tak. Gramy w tym momencie cw.

I ja wiem, że pick enchy nie był najlepszy. Że nie zniszczyłem środka. No ale....

CO TO Kur*a MA BYĆ?
Czy Wy sobie żartujecie ze mnie? Mówię 'stun' - nic. Mówię idziemy tu (ping). Nikt. Panowie. Tak dalej nie będzie. Ja po prostu tak nie gram.
To jest któraś gra z rzędu w której po prostu macie wyjebane na to co mówię.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Andryij dnia Pon 21:57, 19 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Seto
Młodszy Akwizytor



Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 83 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pon 22:30, 19 Paź 2009 Powrót do góry

Whoah ! widać jak się ludzie słuchają ... ;/
Andrzej to nie tylko ty tak masz Asma i Brpp-a tez się nie słuchamy ( ja staram się słuchać ale to też nie zawsze wychodzi ) sądzę że pierwsza dywizja powinna być ... OCHRZANIONA ! tak, powinni na was krzyczeć ! wiem że Asmo was lubi i nie chce was okrzyczeć ( tez może dystans wiekowy - choć ja takiego nie uznaje dla mnie ci co graja w dote wszyscy mają równy wiek ;p [dzieci ^^ ] ) ale Panowie jesteście dobrymi graczami ! i musicie się ocknąć i Ruszyć te dupska ! NO PAIN NO GAIN !!

a jeszcze dodam jak chcecie cos zmieniac zacznijcie od siebie.
Możecie mówić sobie :
"den" / "last" "stun" "las" "ward" "unik" itp...
jak przestaniecie mowic sobie cokolwiek przez dłużej niz 4sekundy to znaczy że ..CENZURA... !! i macie mówić znowu !
( mnie to czasem pomaga przy złych grach jak feeduje albo coś to to mi pomaga się "odbić" )


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Seto dnia Wto 9:30, 20 Paź 2009, w całości zmieniany 5 razy
Zobacz profil autora
Emhyr var Emreis
Veteran
Veteran



Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 294 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:38, 19 Paź 2009 Powrót do góry

Seto z jednym się nie zgadzam - Berpa to żeśmy się ostatnio w miarę słuchali (to że nie zawsze wszystko jest idealne no to chyba norma) , no ale może to przez to że tak sie darł że go piętro niżej słychać było chociaż na słuchawkach miałem (i może to w sumie jest sposób bo jak ktoś ci sie drze do słuchawek - "creepy idą i od razu sie w nich wpierdalamy!!!!! od razu sie wpierdalamy!!!!!" to ciężko takiego nie posłuchać).
No ale Panowie - jak Seto powiedział jesteście dobrymi graczami, kwestia tego żebyście się po prostu zaczęli uzupełniać nawzajem (a czasem mały opierdol nie zaszkodzi - w końcu nikt się nie powinien obrazić, tylko zmobilizować).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bjartskular
Starszy Akwizytor



Dołączył: 05 Lip 2007
Posty: 280 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom

PostWysłany: Pon 22:42, 19 Paź 2009 Powrót do góry

Poproszę o zwracanie uwagę na słownictwo, Andryij i Seto...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Brpp
Satanic
Satanic



Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 505 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:43, 19 Paź 2009 Powrót do góry

A nie zastanawiałeś się czasem czemu tak się dzieje? Czemu ludzie są tak do siebie nastawieni? Czemu nikt nikomu nie pomaga? Czemu takie rzeczy nie dzieją się instynktownie A TAK POWINNO BYĆ! Nie czujecie jaka od was bije złość? Dopiero po przejściu do 2nd dywizji to zauważyłem. DLACZEGO DO CHOLERY KAŻDY Z WAS ROBI WSZYSTKO ŻEBY PONIŻYĆ KOLEGĘ Z ZESPOŁU? W czasie gry teksty o zjebanych akcjach sprzed 20 minut też nie pomagają. A najgorsze jest to wracanie do tego co się zjebało. Koniec stało się trudno gramy dalej ale nie. Lepiej skupić się na tym co KTOŚ zrobił źle niż nad tym co może być dobrze. Zmiany w 1st dywizji powinniśmy zacząć od !NAS SAMYCH!. Tak drodzy przyjaciele bez tego daleko nie zajdziemy a możemy spaść (przykład? ostatnie cw 1st vs 2nd - my staliśmy za sobą murem, wy znając życie flamowaliście się za porażki). I powiem wam że macie coś z czego możecie być dumni. Leadera który was szanuje i chce się liczyć z waszym zdaniem. Ja się muszę drzeć - on mówi spokojnie. Doceńcie to i zacznijcie go szanować!


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
Bjartskular
Starszy Akwizytor



Dołączył: 05 Lip 2007
Posty: 280 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom

PostWysłany: Pon 22:46, 19 Paź 2009 Powrót do góry

Brawo, Brpp. Piękne przemówienie.

Gwoli ścisłości dodam to, co zaobserwowałem na forum. Zamiast pogadać o porażce, czemu tak się stało, to wy się załamujecie. Tak być nie powinno.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Brpp
Satanic
Satanic



Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 505 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:51, 19 Paź 2009 Powrót do góry

Dziękuje;)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bjartskular
Starszy Akwizytor



Dołączył: 05 Lip 2007
Posty: 280 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom

PostWysłany: Pon 22:53, 19 Paź 2009 Powrót do góry

Mały offtopic Smile

2nd div gra o której ? Codziennie o 21 ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Seto
Młodszy Akwizytor



Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 83 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pon 22:55, 19 Paź 2009 Powrót do góry

Bjart ale ty w 1st jesteś ;p
no a my rożnie ale raczej kolo 20 ? ale też w środku dnia dzwonie
do ludzi jak ich widzę na ggc / gadu / skajp Smile także Smile a do Ciebie mam numer telefonu póki co !! odezwij sie na tym gadu ! 5969080 ( bo ostatnio nie wiem czy coś pisałeś )


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Brpp
Satanic
Satanic



Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 505 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:56, 19 Paź 2009 Powrót do góry

Poniedzialek - wolne,

Wtorek - 20 2xcw

Sroda - 20 2x cw

Czwartek - 20 2x cw

Piatek - wolne

Sobota - 20 2xcw

Niedziela 18 - 1x cw z 1 dywizja


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Andryij
Veteran
Veteran



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 466 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:27, 19 Paź 2009 Powrót do góry

A przepraszam bardzo, kto z Was jest w temacie, wie o co chodzi i w ogóle co się stało? Jaki jest powód założenia tego tematu? A może w jakim kierunku powinna iść dyskusja?

Ja jestem spokojny. I mówię spokojnie. Po prostu już nie wyrobiłem w tym momencie. Przegadaliśmy, powiedzieliśmy sobie co trzeba i kolejna gra była już niezła. Była?

A problem ten... Pewnie nieraz się jeszcze pojawi. Ktoś nie zdąży. Ktoś się zagapi. Trudno. Zdarza się. Błąd był ewidentny. Bardziej mi chodzi o to, co było po... Chyba tylko Uber wiedział tak naprawdę o co chodzi dopóki tego łopatologicznie nie wytłumaczyłem na screenach. Zauważamy swoje błędy i się do nich przyznajemy. Ok?

Ps. Nie jest możliwe rozpływanie się nad tym co można zrobić lepiej bez zrozumienia błędów. Jak widać czasem grzeczne słowo i prośba nie wystarczą.

Ps2. Słownictwo jest odpowiednie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Andryij dnia Pon 23:29, 19 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Brpp
Satanic
Satanic



Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 505 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:33, 19 Paź 2009 Powrót do góry

Andryij napisał:
A przepraszam bardzo, kto z Was jest w temacie, wie o co chodzi i w ogóle co się stało? Jaki jest powód założenia tego tematu? A może w jakim kierunku powinna iść dyskusja?


Andryij napisał:

CO TO Kur*a MA BYĆ?
Czy Wy sobie żartujecie ze mnie? Mówię 'stun' - nic. Mówię idziemy tu (ping). Nikt. Panowie. Tak dalej nie będzie. Ja po prostu tak nie gram.
To jest któraś gra z rzędu w której po prostu macie wyjebane na to co mówię.


Ja odniosłem się do tego, a nie do gry jaką graliście, na podstawie gier granych zarówno w jak i przeciw 1dywizji. Co tu dużo mówić... od jakiegoś czasu wszystko zaczęło się sypać więc to nie tylko ta 1 gra jest możliwością do dyskutowania...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Casc
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2006
Posty: 915 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin/Poznań

PostWysłany: Pon 23:41, 19 Paź 2009 Powrót do góry

Bjartskular: Wszystko zależy od przyczyn porażki. Jeśli przeciwnik udaje że jest na naszym poziomie a potem robi nam masakrę, to trudno szukać innych jeszcze przyczyn porażki. Ale i wtedy zazwyczaj jakieś konstruktywne wnioski nt. picków czy ustawienia czy przebiegu gry udaje się wyciągnąć, chociaż nie jest łatwe.

Problem w tym, że - normalna rzecz - chcemy wygrywać, a z różnych przyczyn się to nie udaje, co samo w sobie jest złe. dwa/ trzy tygodnie temu udawało się wygrać raz na parę dni i wszyscy byliśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi, chociaż wcześniej trwało zanim się zgraliśmy. Teraz nowy podział na drużyny powoduje, że od nowa uczymy się współpracy.

Przegrana z 2 dywizją to potwierdziła. Miała ona kilka przyczyn - po pierwsze, przynajmniej dwóch, a może i trzech graczy lekceważyło przeciwnika, co zawsze jest poważnym błędem. Po drugie, doszło do kompletnego nieporozumienia jeśli chodzi o builda naszego carry, przez co był mało groźny i można go było olewać w bitwach. Trzecia sprawa - nieudana gra z moim wykonaniu, a support to bardzo ważna rola (możliwe, że częściowo wynikało to z faktu że się spieszyłem). W tej sytuacji trzech graczy bez carry i bez supporta nie mogło przeszkodzić 2 dywizji. Patrząc na niektóre sytuacje z repa - widać, że szczęście sprzyjało lepszym, czyli tym, którzy nie marnowali okazji. My w pełni zasłużyliśmy żeby przegrać, a oni - żeby wygrać.

Dzięki temu wiemy, że treningi 1 vs 2 dywizja nie są pozbawione sensu i mogą być bardzo wyrównane. Powinniśmy tak grać jak najwięcej, ponieważ odpada problem szukania przeciwnika na odpowiednim poziomie (niestety, za często wstawiają kit, potem po samym csie z 10 minuty widać że chyba nie są tacy "low"). Dodatkowym problemem jest fakt, że ludzie na naszym poziomie (umiejętności indywidualne) zazwyczaj nie grają CW, więc trudno o odpowiedniego przeciwnika.

Wcale nie jestem przekonany, że krzyczenie pomaga, wręcz przeciwnie. Jak jakiś idiota drze mi się do słuchawek to mam ochotę zrobić "mute" i go olać. Wzajemny szacunek powinien być podstawą współpracy. Kapitana trzeba słuchać, jak gdzieś już wspomniałem: pewnie z 50% tego co jest mówione na Skypie, powinno wychodzić od kapitana! On ma mówić, a my słuchać! Wszelkie "zaburzenia" w tej materii prowadzą do patologii i działają destrukcyjnie na drużynę. Ja np. wiem, że mówię często niepotrzebnie; próbuje coś z tym zrobić, raz się udaje lepiej, raz gorzej - staram się. Z innymi jest ten sam problem, ale to najpierw trzeba umieć samemu przed sobą przyznać i zrozumieć, że to niczemu dobremu nie służy.

Zupełnie odwrotnie niż napisał Seto - cisza pozwala się lepiej skupić niż hałas. A jeszcze lepiej pomaga podobno muzyka klasyczna... Pozostańmy przy ciszy. Wydaje mi się że dobra byłaby taka reguła: Jeżeli nie jesteś kapitanem, to odzywasz się tylko wtedy, kiedy masz coś ważnego do przekazania, a z jakiegoś powodu nie ma czasu na napisanie. Kapitan drużyny - może mówić ile mu się podoba, ale powinien mieć świadomość, że kiedy mówi niepotrzebnie to przeszkadza innym.

Więcej gier 1 div vs 2div!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Seto
Młodszy Akwizytor



Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 83 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pon 23:55, 19 Paź 2009 Powrót do góry

@ Casc - hmm powiem uczciwie że cisza a hałas jest czymś subiektywnym
( ;p wole hałas i jak ktoś się drze bo mnie to motywuje żeby się drzeć na niego ! i wtedy czuje Berserkera ) dlatego to już osobiste odczucie
@ Casc - więcej gier 1div z 2div widać nasze poziomy są zróżnicowane ale
niekoniecznie to prowadzi do "na pewno przegramy" tudzież odwrotnie
@ Andryj - Trafione ! z każdej Gry powinny być wyciągnięte wnioski, tak samo w trakcie gry z każdej bitewki
( padasz na nuki ? to +hp... masz mało disable ? zrób Eul'a )
dlatego za to wielki + [ sugeruje grupowe oglądanie Repów ;/ wiem "strata czasu" ale czasem warto ! ]
@ 1 DiV - sugeruje zmianę komunikatora
( wiem nie każdy może gadać na innych ja np nie lubię TS... ale być może to wam ulepszy sprawę )
@ Bjart - wyrazy które użył And są jak najbardziej potrzebne !
( a swoje poprawie bo ja nie mam na co być zły ;/ )

Panowie pamiętajcie to tylko gra nie załamywać się !
Jeżeli w dniu samuraja nie ma chociaż jednej porażki z której mógłby się czegoś nauczyć,
dzień ten jest uznany za stracony...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Seto dnia Pon 23:56, 19 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Brpp
Satanic
Satanic



Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 505 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:16, 20 Paź 2009 Powrót do góry

Casc napisał:

Wcale nie jestem przekonany, że krzyczenie pomaga, wręcz przeciwnie. Jak jakiś idiota drze mi się do słuchawek to mam ochotę zrobić "mute" i go olać.


Zauważyłeś że większość olewa spokojne mówienie kapitana?

Casc napisał:

Wzajemny szacunek powinien być podstawą współpracy. Kapitana trzeba słuchać, jak gdzieś już wspomniałem: pewnie z 50% tego co jest mówione na Skypie, powinno wychodzić od kapitana! On ma mówić, a my słuchać!


Dobrze brzmi ale i tak wiemy że tak nie jest. W naszym teamie "każdy wie lepiej" i ma w dupie kapitana - taka jest prawda.

Casc napisał:
Ja np. wiem, że mówię często niepotrzebnie; próbuje coś z tym zrobić, raz się udaje lepiej, raz gorzej - staram się.


Jak jestem z tobą na linii bardzo pomaga mi to że mówisz dużo. Wtedy po prostu wiem że nie olewasz sobie gry. Nie wiem co wy macie z tym "mówie za dużo". Po prostu trzeba się skupić i słyszeć to co che się usłyszeć a nie zwalać później na to że się nie usłyszało bo ktoś inny coś mówił. Jeśli tak to ma wyglądać to może niech każdy zrobi sobie bindy "mid", "bot", "top", "gank", "def" i po prostu naciska no bo po co mówić "niepotrzebne" rzeczy? Jak dla mnie obserwowanie mapy nie jest zadaniem tylko kapitana i każdy na swój sposób dowodzi zespołem ale nie dosłownie. Każdy powinien mieć prawo powiedzieć co w danej chwili by zrobił co pomoże kapitanowi podjąć właściwą decyzję a co dla wielu uważane jest za "zbędną rzecz" bo to kapitan dowodzi. Jeśli kapitan ma dowodzić to musi on mieć kontakt ze swoją drużyną i znać sytuacje psychiczną swoich graczy. Pocieszanie graczy w sytuacjach np. missclicków jest moim zdaniem kluczową rzeczą aby utrzymać ze sobą dobry kontakt i atmosferę którą można zepsuć w bardzo prosty i głupi sposób. Jeśli pozbędziemy się na skype aspektów takich jak pocieszanie bądź opieprzanie (z UMIAREM!!) graczy będziemy zachowywać się bardziej jak boty niż ludzie bo bardziej będzie się dla nas liczyła gra niż ludzie z którymi gramy.

Casc napisał:
Wydaje mi się że dobra byłaby taka reguła: Jeżeli nie jesteś kapitanem, to odzywasz się tylko wtedy, kiedy masz coś ważnego do przekazania, a z jakiegoś powodu nie ma czasu na napisanie. Kapitan drużyny - może mówić ile mu się podoba, ale powinien mieć świadomość, że kiedy mówi niepotrzebnie to przeszkadza innym.


Ja bym to określił inaczej.

Jeżeli nie jesteś kapitanem, to odzywasz się tylko wtedy, kiedy masz coś do przekazania odnośnie gry, a nie odnośnie błędów popełnionych przez swoich teammatów. Jeśli chcesz komuś nawrzucać - wyłącz skype


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Brpp dnia Wto 0:23, 20 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Casc
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2006
Posty: 915 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin/Poznań

PostWysłany: Wto 9:16, 20 Paź 2009 Powrót do góry

Brpp Skoro większość olewa spokojne mówienie kapitana (co jest akurat kiepskim argumentem, bo skąd jesteś taki pewien, że większość ma rację? Czyżbyś wierzył w demokrację, że jak dużo ludzi mówi bzdury to od razu jest to prawda?) to znaczy że trzeba ich nauczyć NIEOLEWANIA. Jak dla mnie krzyki, nieważne czy słuszne czy nie - psuja morale i drużynę od wewnątrz. Jeśli np. coś mi się nie uda (misklik) to wolę jak kapitan udaje że tego nie widział - on wie, że zrobiłem misklik, ja wiem i wszystko jasne. Jeśli zacznie się na mnie drzeć, to jest duża szansa że ze zdenerwowania popełnię kolejne i to dużo poważniejsze błędy.

Zaraz, czuję się jakbym miał "deja vu". No ta, przecież już o tym kiedyś pisałem, w artykule o morale. Dyskusja na temat "głośnych" metod motywowania drużyny świadczy o tym, że niestety nie wszyscy go przeczytali / albo zrozumieli.

Brpp napisał:
Dobrze brzmi ale i tak wiemy że tak nie jest. W naszym teamie "każdy wie lepiej" i ma w dupie kapitana - taka jest prawda.


To nie prawda, że każdy ma gdzieś kapitana. Ostatnia gra z wczoraj tego dowiodła - chociaż nie szła po naszej myśli, to jednak kapitan mógł na nas liczyć, bez podnoszenia głosu. Wcześniej zaczęła sie ta dyskusja, więc wszyscy chcieli Andrzejowi pokazać, że możemy. I wydaje mi się, że się całkiem udało, a przegrywaliśmy ze względu na poziom umiejętności. No i część akcji nam się udawała naprawdę dobrze. Jeśli ktoś nie słucha kapitana, to nie powinno być dla miejsca w drużynie. To nie jest pub, to jest wojna. Za niesubordynację i dezercję w wojsku się rozstrzeliwuje... w przypadku klanu DotA byłaby to trochę przesada, ale usunięcie na ławkę czy zawieszenie zawodnika na jakiś czas, aby przemyślał swoje postępowanie mogłyby wystarczyć.

dalej: mówisz, że kiedy gadam to wiesz że nie olewam gry? A mi się wydaje, że jest wręcz odwrotnie! Im więcej gadam, tym słabszy mam -cs i więcej misklików, jestem mniej skoncentrowany i częściej robię frajerskie błędy. Zaangażowanie widać choćby po zachowaniu w linii, a nie ilości wypowiadanych zdań na minutę! To jest DotA, a nie talk-show. A ja jestem graczem, a nie komentatorem...

Z tym opieprzaniem to jest czysta teoria. Nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek został skarcony za błąd przez Asmozana, czy przez Ciebie, Brpp. Andrzej jeśli ma jakieś uwagi, to potrafi je przekazać w spokojny sposób, co jest dla mnie do przyjęcia i nie psuje atmosfery.

Tak naprawdę ta cała dyskusja toczy się na temat: "czy flame na ventrilo / skypie jest dobry?". Społeczność dota.pl na to pytanie odpowiedziała chyba twierdząco pod naporem autorytetów z UCP (PGS), zresztą pojawiły się filmiki pokazujące zachowanie Overpow'a czy Mariana na LANie, które potwierdzają takie podejście. Ale zaraz... no tak, tutaj jest społeczność dota.fora.pl, której podstawowym założeniem jest wyznawanie trochę innych zasad, zbliżonych do tzw. 'kultury".

Gra w DotA, także klanowa, ma dawać przyjemność. Nie wiem jak dla Ciebie [b}Brpp[/b], ale dla mnie hałas i krzyki są niezbyt przyjemne. Jeśli miałbym grać w taki sposób, to wolałbym zrezygnować z DotA na zawsze.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Emhyr var Emreis
Veteran
Veteran



Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 294 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:07, 20 Paź 2009 Powrót do góry

Casc napisał:
Jak dla mnie krzyki, nieważne czy słuszne czy nie - psuja morale i drużynę od wewnątrz. Jeśli np. coś mi się nie uda (misklik) to wolę jak kapitan udaje że tego nie widział - on wie, że zrobiłem misklik, ja wiem i wszystko jasne. Jeśli zacznie się na mnie drzeć, to jest duża szansa że ze zdenerwowania popełnię kolejne i to dużo poważniejsze błędy.


Casc, tak ale nie do końca. Berp może i się darł (właściwie to nie może tylko na pewno), ale nie był to coś w stylu: "co robisz ch...!!?" (pardon za słownictwo). Była w tym agresja, nie powiem, ale agresja wymierzona w przeciwników, a nie w członków teamu, a to jest naprawdę duża różnica.

Ale nie w tym rzecz - jeśli tak jak piszesz w następnej grze potrafiliście się zebrać i kapitan mógł liczyć na każdego, to nie widzę problemu. Tu nie ma uniwersalnych rozwiązań. Jednego może drażnić gdy ktoś cały czas nadaje do mikrofonu, kogoś innego może to zmotywować. Kwestia tego żebyście odnaleźli wspólny dla Was język (tu każdy spoza 1st dywizji może pisać jak on to widzi, ale prawdę mówiąc - kogo to obchodzi? ważne jest jedynie to żeby Wam rozwiązanie odpowiadało i było skuteczne, a takie możecie wypracować tylko sami). Gdy w drużynie jeden stoi za drugim i odpowiada na polecenia kapitana to musi to dać efekty. A jak sam piszesz - możecie to zrobić. Teraz pozostaje jedynie kwestia chęci i zaangażowania - jeśli będą, to będą i efekty, a jak są efekty to są i morale większe - takie samo nakręcające się kółeczko.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Andryij
Veteran
Veteran



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 466 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:26, 20 Paź 2009 Powrót do góry

Podsumuję to krótko.
To było potrzebne. Zupełnie inaczej grało się drugą grę, mimo tego że przegrywaliśmy mniej więcej w takim samym stopniu indywidualnie.

Picki - jest lepiej. Teraz będziemy grać już kierunkowo (każdy mniej więcej wie kim gra, jedni lepiej drudzy mniej).

Teamwork - poszło. Coś się przełamało. Jest dużo lepiej.

Skill - z tym nic nie zrobimy. Kwestia nauczenia się swoich bohaterów

Itembuild, skillbuild - jeżeli wiesz, że coś jest nie tak, obejrzyj kilka replayów/ggtv na wysokim poziomie. Oni chyba jednak wiedzą lepiej co składać.

Skype - mikrofon jest po to, żeby go używać. Ale nie paplać. Bo potem wychodzą sytuacje, że ktoś papla i papla przeżywając sytuację sprzed dwóch minut i nie słychać jak ktoś mówi 'miss' czy 'gank' czy cokolwiek innego.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Brpp
Satanic
Satanic



Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 505 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:35, 20 Paź 2009 Powrót do góry

Casc napisał:

Wcześniej zaczęła sie ta dyskusja, więc wszyscy chcieli Andrzejowi pokazać, że możemy. I wydaje mi się, że się całkiem udało, a przegrywaliśmy ze względu na poziom umiejętności.


No i o to mi głównie chodziło rozpoczynając ten temat;)

Casc napisał:
To nie jest pub, to jest wojna. Za niesubordynację i dezercję w wojsku się rozstrzeliwuje... w przypadku klanu DotA byłaby to trochę przesada, ale usunięcie na ławkę czy zawieszenie zawodnika na jakiś czas, aby przemyślał swoje postępowanie mogłyby wystarczyć.


To prawda, tylko jest jeden problem - gramy ze sobą długo i polubiliśmy się, a nikt raczej nie miał by ochoty odstawiać kumpla na rezerwę, dlatego ja nie jestem zwolennikiem takiej metody, chociaż czasami jest jedyną słuszną;(

Casc napisał:
Dalej: mówisz, że kiedy gadam to wiesz że nie olewam gry? A mi się wydaje, że jest wręcz odwrotnie! Im więcej gadam, tym słabszy mam -cs i więcej misklików, jestem mniej skoncentrowany i częściej robię frajerskie błędy. Zaangażowanie widać choćby po zachowaniu w linii, a nie ilości wypowiadanych zdań na minutę! To jest DotA, a nie talk-show. A ja jestem graczem, a nie komentatorem...


Tak czy inaczej - nie pamiętam żebyś mówił coś co by mi się w linii nie przydało. Na tym oparłem tą tezę. Czasem tobie wydaje się to mało istotne, a mi jednak pomaga, daje świadomość że coś kombinujesz i nie grasz pasywnie. Pierdoły to jest mówienie co się jadło na obiad, a nie rzeczy dotyczące gry - takie moje zdanie.


Casc napisał:

Gra w DotA, także klanowa, ma dawać przyjemność. Nie wiem jak dla Ciebie [b}Brpp[/b], ale dla mnie hałas i krzyki są niezbyt przyjemne. Jeśli miałbym grać w taki sposób, to wolałbym zrezygnować z DotA na zawsze.


Powiem Ci szczerze - mała jest dla mnie różnica czy ktoś krzyczy czy mówi spokojnie. Prawda jest taka, że nie zwracam na to uwagi - koncentruje się na tym co mówi a nie jak mówi tylko czasem nie zawsze można usłyszeć/zrozumieć co (w tym przypadku) leader mówi dlatego preferuje stanowcze i głośne komendy żeby wszystko było jasne.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Brpp dnia Wto 14:37, 20 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
p0zer.
First blood
First blood



Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:18, 20 Paź 2009 Powrót do góry

Pozwolicie się wtrącić? ;p
Moim zdaniem każdy z was ma swoją rację ponieważ każdy jest inny i każdy preferuje inne warunki gry. Jedna kwestia jest bezsporna. Kapitan ma najwięcej do powiedzenia, więc powinno się go słuchać. Moim zdaniem od samego początku skype jako komunikator to zły pomysł. Lepszym byłoby ventrilo czy Ts, ponieważ są tam klawisze funkcyjne dopiero po naciśnięciu których możemy mówić do mikrofonu, a na skype czegoś takiego niema. Mianowicie chodzi mi o to, że jeśli ktoś zdenerwuje się to niech sobie poklnie pod nosem nie zakłucając gry kolegom. I jeszcze taka jedna sprawa, chciałbym zagrać dzisiaj z wami jeśli to możliwe, ponieważ mam czas od około 19;30 i z chęcia bym w końcu zagrał jakąś dobrą grę. Jeśli niestety nie ma takiej możliwości to prosiłbym o podanie kiedy gracie i o slota jako obserwator. Moje gg to: 7694732, skype swoojziom3k, ventrilo mam ts'a mogę ściągnąć więc nie ma problemu. Jeśli ktoś mógłby mnie poinformować o decyzji co do mojego grania to tu podaje numer telefonu: 792344682, najlepiej sms i podać nick z forum. Z Góry dziękuję za info. Do usłyszenia mam nadzieję Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)